Część klubowiczów spędziła majówkę w Górach Świętokrzyskich. Naszą bazą wypadową było niepubliczne schronisko w Świętej Katarzynie. W drodze na nocleg zwiedziliśmy Jaskinię Raj. Na szczęście wszyscy przeżyli, gdyż zamieszkujące nią jadowite pająki już jadły w kwietniu i nie trzeba było nikogo poświęcić – tak przynajmniej stwierdziła pani przewodnik. Wędrowaliśmy przez Puszczę Jodłową do Bodzentyna, gdzie stoją ruiny Pałacu Biskupów Krakowskich i kolegiata pod wezwaniem Św. Stanisława. Znajduje się tu pochodzący z katedry wawelskiej ołtarz główny (1546 r.) i tryptyk bodzentyński –oryginalne, jedyne zachowane dzieło Marcina Czarnego z Krakowa, który był uczniem Wita Stwosza.
Widzieliśmy również Dąb Bartek liczący sobie ponad siedemset lat, rosnący na terenie Nadleśnictwa Zagnańsk. Zwiedziliśmy trzy muzea: Muzeum Minerałów w Świętej Katarzynie, Dworek Stefana Żeromskiego w Ciekotach i Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku.
Przeszliśmy całe pasmo Łysogór od Nowej Słupi do Świętej Katarzyny przez Święty Krzyż, Skałę Agaty (614 m n.p.m.) i Łysicę. To była długa trasa, warta przebycia z wielu względów. Cały czas piękna pogoda sprzyjała naszym wędrówkom.
Nie zabrakło sił na wieczorne spotkania w „Gawędziarni” i przy ognisku. Po pysznych, ale objętościowo skromnych posiłkach w „Smacznej Chatce” prawdziwą furorę w drodze powrotnej zrobił tradycyjny polski schabowy w sporym rozmiarze.
Wszystko to działo się pod czujnym okiem naszej organizatorki Ewy Bosackiej, która maksymalnie zagospodarowała nam czas. Dziękujemy bardzo i liczymy na kolejne wspólne wędrówki.
Tekst: Aneta Dobersztyn
Zdjęcia: Janusz Orlikowski