W dniach 12 – 14 IV 11-osobowa grupa pojechała w Tatry podziwiać kwitnienie krokusów. Konkretnie była to Dolina Chochołowska i Polana Kalatówki.
Niestety, na Kalatówkach świeży śnieg przysypał krokusy i tylko gdzieniegdzie wystawały one spod śniegu. Natomiast na Polanie Chochołowskiej było co podziwiać. Brakowało tylko słońca, które rozjaśniałoby kolory. Ludzi było dużo, ale wczesny wyjazd do Doliny uchronił nas przed rosnącą kolejką po bilety. W schronisku natomiast trzeba było swoje odczekać na szarlotkę.
Wróciliśmy stamtąd pełni wrażeń.
Fot. uczestnicy
Tekst: M. G.