Po raz kolejny udaliśmy się na gnieźnieńskie nekropolie w celu oddania hołdu naszym koleżankom i kolegom, którzy są już „na wiecznej wędrówce”. Klubowe spotkania zaduszkowe mają długą historię. Po raz pierwszy Rajd „Zaduszkowy” odbył się w roku 1997 a jego inicjatorami byli Mirek Tomaszewski i Walek Kaźmierczak. W tegorocznym wzięło udział 17 osób.
Po raz pierwszy udaliśmy się na cmentarz przy ulicy Witkowskiej. Właśnie tam kilka miesięcy temu pochowaliśmy kolegę Jana. Później autobusem przenieśliśmy się na cmentarze: św. Krzyża i św. Piotra i Pawła gdzie zapaliliśmy znicze na mogiłach pozostałych klubowiczach. Było jak zwykle wspominkowo, na poważnie i trochę z humorem (takimi chcemy ich pamiętać).
Szkoda, że tak mało osób uczestniczyło (uczestniczy) w spotkaniu podczas, którego przypomina się zmarłych przyjaciół klubowych. Tak jak pisała nasza noblistka „Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci". Szkoda, może za rok będzie nas więcej.
Organizatorem rajdu był Jurek Wojciak.