Tradycyjnie w połowie marca udaliśmy się do schroniska górskiego na „Krainę łagodności”. Tym razem wybór padł na schronisko na Hali Krupowej w Paśmie Policy w Beskidzie Żywieckim. „Kraina” to przede wszystkim spokój, słuchanie muzyki i górskie wspomnienia. I tak było tym razem. Pogoda dopisała. Na dole była wiosna, a na górze jeszcze nie dawała o sobie zapomnieć zima. Nie nudziliśmy się, zrelaksowaliśmy się w pełni jednym słowem było cudownie.
Za rok na IX Krainę podążamy w Sudety.