XII wycieczka z cyklu „Gdzie oczy poniosą” stała pod znakiem El Greco. Zgodnie z założonym planem w sobotę rano podążyliśmy do Siedlec, do Muzeum Diecezjalnego, ażeby zobaczyć jeden z najcenniejszych obrazów w polskich zbiorach Ekstazę świętego Franciszka mistrza El Greco. Jest to jedyny obraz w Polsce hiszpańskiego malarza. El Greco urodził się na Krecie, malarstwa uczył się we Włoszech, a najwybitniejsze obrazy namalował podczas pobytu w Hiszpanii, na dworze króla Filipa II. Artysta przez stulecia był zapomniany, niezrozumiały. Jego styl charakteryzował się nadmiernie wydłużonymi postaciami i chłodną kolorystyką. Pod koniec wieku XIX dyrektor słynnego Muzeum Prado w Madrycie chciał usunąć z kolekcji obrazy autorstwa El Greco, bowiem uważał je za „absurdalne karykatury”. Na szczęście stało się inaczej. „Narodził” się ponownie z początkiem wieku XX. Dzisiaj uważany jest za jeden z symboli hiszpańskiej sztuki. W Prado znajduje się specjalna ekspozycja poświęcona wyłącznie, urodzonemu na Krecie artyście. El Greco zaliczany jest do najwybitniejszych przedstawicieli manieryzmu, łączących mistycyzm z malarską ekspresją.
Obraz Ekstaza świętego Franciszka znajdujący w małym, kameralnym muzeum należy do pięknych, niezwykłych i tajemniczych. Dzieje obrazu z powodzeniem mogą posłużyć za scenariusz do filmu sensacyjnego. Odkryty przypadkowo w małym kościołku na Podlasiu przez studentki w latach 60. XX wieku, czekał prawie 50 lat zanim został przedstawiony publiczności. W muzeum jest eksponowany od roku 2004. Jak się znalazł obraz w Polsce i parafialnym kościele tego nikt nie wie.
Pobyt w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach, obcowanie z obrazami i innymi eksponatami to wspaniała uczta dla ducha, przede wszystkim dzięki pani kustosz. Rzadko się zdarza, żeby ktoś tak przepięknie, barwnie, emocjonująco a zarazem ciepło opowiadał o dziełach sztuki tak jak pani Dorota Pikula. Tak pani kustosz napisała o El Greco i o obrazie: „Nikt, poza El Greco, nie malował obrazów z takim rozedrganiem barwnym, z takim wibrującym, niezwykle oryginalnym i niepowtarzalnym światłem. Nikt nie nasycał swoich dzieł, tak jak on, wizyjnością i ekstatycznością. I teraz już sami możemy to zobaczyć i rozsmakować się w sztuce tego wyjątkowego Hiszpana Ekstaza świętego Franciszka, to obraz płomienia szarpiącego duszę, żaru modlitwy, krzyku do Boga. To ekstatyczny wzlot w Niebiosa po otrzymaniu stygmatów. Wszystko to zostało malarsko opowiedziane mocnymi akordami barwnymi – odcieniami szarości habitu połączonymi z żółtawo – zielonymi chmurami tle. Naniesione na płótno śmiałymi, ukośnie krzyżującymi się pociągnięciami pędzla, nerwowo, jakby pośpiesznie, w wielkim napięciu.”
Tak interesująco opowiadała, aż żal było opuszczać muzeum. Jeszcze raz dziękujemy za podróż w świat El Greco.
Z obowiązku napiszę, że poza obrazem zobaczyliśmy miejsca związane z ważnymi momentami w historii naszego państwa. Były to pola bitewne z powstania listopadowego: pod Iganiami i Stoczkiem oraz pamiątki po zwycięskim boju z roku 1809 pod Raszynem. Poza tym zobaczyliśmy ruiny zamku w Czersku i cmentarz wojenny żołnierzy Wojska Polskiego z roku 1939 w Woli Wodyńskiej.
Następna wycieczka już w styczniu, zatytułowana „Spotkanie na zamku”.
Zapraszam
SS