Dnia 14 kwietnia 2012r. grupa nieco „pozytywnie zakręconych” turystów z Klubu Górskiego „Ornak” w Gnieźnie wczesnym rankiem wyruszyła na odbywający się po raz VII Rajd z cyklu „ Rajd Słynnych Miejscowości”. Łącznie z turystami z Witkowa było nas 26 osób.
Celem tegorocznej dwudniowej podróży była daleka Syberia (w powiecie brzezińskim), a następnie Moskwa (powiat łódzki), obie te miejscowości znajdują się niedaleko Łodzi.
Mimo tej odległości, dzięki przejazdowi po istniejącej na szczęście w tym miejscu autostradzie, dość szybko dotarliśmy jednak na miejsce docelowe,
tj. do Syberii leżącej na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich (na terenie tego Parku znajduje się najwyższy punkt miasta Łodzi - 284 m npm.). Tu, po sesji zdjęciowej, nie zważając na dojmujący – jak to na Syberii, poranny chłód, rozpoczęliśmy pieszą wędrówkę, liczącą łącznie około 12 km.
Przebieg trasy: Syberia – Grzmiąca – Polik - Moskwa.
Po drodze zawitaliśmy do dwóch wiejskich sklepików, gdzie nawiązaliśmy rozmowy z mieszkańcami i uzupełniliśmy zapasy żywności i napitków, a także zajrzeliśmy na chwilę do Kościoła Mariawitów w Grzmiącej; tu wysłuchaliśmy krótko, wygłoszonego specjalnie dla nas zarysu historii tego zgromadzenia. Mniej więcej w połowie drogi, na skraju lasu, kierownik wyprawy zarządził przygotowanie kuchni polowej, tj. rozpalenie ogniska.
Na szczególną pochwałę zasługuje tu postawa kolegi Adama, który na własnych plecach przyniósł przywiezione aż z Gniezna drewno na ognisko.
Przy ognisku wzmocniliśmy się konsumując usmażone kiełbaski oraz ogrzaliśmy się. A w Moskwie czekało nas miłe zaskoczenie – bo miejscowość bardzo ładna, a poza tym wyszło w końcu słońce ! Uczciliśmy szczęśliwe dotarcie do celu wypijając po łyku rosyjskiego szampana, oczywiście tradycyjne „ C???????? ????????” oraz odśpiewując nieśmiało pieśń w śpiewnym języku rosyjskim pt. „????? ?????? ????? ??????”.
Potem każdy z uczestników Rajdu odebrał należny mu pamiątkowy okolicznościowy certyfikat, wręczony uroczyście przez kolegę Sławka S., głównego organizatora Rajdu.
Nie zabawiliśmy jednak w Moskwie na dłużej, bo czekały nas kolejne atrakcje – już w pięknej Łodzi, gdzie spędzaliśmy drugą część tegorocznej wyprawy.
Po południu, każdy na „własną rękę” odbywał wycieczki kulinarne i nie tylko po mieście. Zwiedzaliśmy ulicę Piotrkowską, ponad czterokilometrowy „ deptak”, gdzie podziwialiśmy miejską architekturę, odbywaliśmy przejażdżki rikszami, fotografowaliśmy się ze sławnymi osobistościami, w tym także spotykając znanego wszystkim dzieciom Misia Uszatka.
Wieczorem spotkaliśmy się wszyscy na wspólne uroczyste obchody. Przede wszystkim odbył się test wiedzy o Rosji oraz wspólne oglądanie przygotowanej przez kol. Sławka prezentacji z poprzednich sześciu, historycznych już Rajdów.
Jak się okazało poziom wiedzy wszystkich uczestników testu trzeba było odpowiedzieć na 28 pytań) był wysoki, jednak na najwyższych stopniach podium stanęli: miejsce I - Zbyszek S. ( ps. Misiu),
miejsce II – Wioletta W.,
miejsce III – Józek Sz.
Wielkie gratulacje!!! Zwycięzcy otrzymali cenne nagrody, powiem tylko, że za pierwsze miejsce można było wygrać cenny słoiczek najprawdziwszego rosyjskiego kawioru oraz arcydzieło rosyjskiej literatury „ Zbrodnię i karę” Fiodora Dostojewskiego …. do poczytania w wolnych chwilach…..
Wszyscy – na własną prośbę, otrzymali swoje testy z powrotem, aby mogli uzupełnić a nawet pogłębić swoją wiedzę o Rosji, po powrocie do domu.
Po tych ogromnych emocjach długo jeszcze rozmawialiśmy o tym i owym, słuchając melancholijnej i nostalgicznej rosyjskiej muzyki.
Nazajutrz zgłębialiśmy tajemnice miasta i zwiedziliśmy w towarzystwie miłej pani Przewodnik: Cmentarz Żydowski przy ul. Brackiej, największy w Europie, z zabytkowymi nagrobkami i grobami m.in. rodziców Juliana Tuwima, mauzoleum rodziny Poznańskich, innych osób wielce zasłużonych dla rozwoju Łodzi. Zwiedzanie tego historycznego (ale ciągle jeszcze czynnego miejsca) w ten szary, trochę ponury i deszczowy poranek spotęgowało wrażenia grozy i wywołało smutne refleksje dotyczące martyrologii ludności żydowskiej i holocaustu.
Następnie odwiedziliśmy mieszczące się w dawnym Pałacu Izraela Poznańskiego – żydowskiego łódzkiego przedsiębiorcy i fabrykanta, Muzeum Miasta Łodzi z pięknymi wnętrzami, bogatymi zbiorami i pamiątkami m.in. po Władysławie Reymoncie, Janie Kosińskim, Arturze Rubinsteinie, Marku Edelmanie oraz Janie Karskim.
Podziwialiśmy też z okien autokaru kamienicę, w której w czasie swoich studiów filmowych w słynnej na cały świat łódzkiej „ filmówce” mieszkał sam Roman Polański, a także inne historyczne miejsca Łodzi. Zwiedzanie Łodzi zakończyliśmy spędzając miło czas w przestronnych wnętrzach Manufaktury – bardzo nowocześnie i praktycznie zaadaptowany do potrzeb aktualnych dawny kompleks fabryczny.
Z powodu trwającego w tym dniu w Łodzi biegu maratońskiego nie udało się nam dotrzeć na Księży Młyn, ale nic to, bo przecież – jak mawia jeden z szacownych członkowi Klubu Górskiego „Ornak” - każdy prawdziwy turysta zawsze zostawia sobie coś na później….
Zadowolenie uczestników z miejsca zakwaterowania( Hostel Cinnamon w Łodzi, ul. Sienkiewicza) – bardzo duże, a atmosfera w czasie trwania całego wyjazdu – jak zawsze bardzo dobra. Wszyscy pełni miłych wrażeń, planując m.in. kolejną, ale tym razem już filmową wyprawę do Łodzi, ok. godz. 18.00 szczęśliwie wróciliśmy do Gniezna.
Zdobyliśmy 27 punktów do OTP – 12 za przejście piesze oraz 15 za zwiedzanie pięknej i wielokulturowej Łodzi.
Serdecznie dziękujemy: Kierownikowi, panu kierowcy, sponsorom, innym współorganizatorom, którzy przyczynili się do przygotowania i przeprowadzenia Rajdu oraz szczególnie – wszystkim jego uczestnikom. ???? ??????? ??????? !
Organizatorzy w tym roku nie podali oficjalnie dokąd odbędzie się kolejny rajd z tego cyklu, ale, jak wieść gminna niesie, być może udamy się na północ, do.… krajów skandynawskich, może do Szwecji…..!?
W każdym razie już dziś serdecznie wszystkich zapraszamy!!
Zdjęcia: Sławek S.
Tekst: Krystyna S.
